czwartek, 15 kwietnia 2010

Co ma w sobie 19ty dzień miesiąca?

Od kilku dni czuję wczechobecne pozytywne wibracje! Czuję coś, co sprawia, że jestem pewna, że wszystko będzie po mojej myśli, tak jak to sobie zaplanowałam! A zaplanowałam. I plan zrealizowałam!:) Może po kolei.
W czwartek 1 kwietnia byłam na rozmowie o pracę w niedużej agencji reklamowej. Prezes powiedział, że zadzwoni do mnie z decyzją w następny piątek. Wiedziałam, że świetnie wypadłam, ale nadszedł piątek, ja czekam i czekam... a tu cisza. Wkurzona i zdezorientowana, po dłuższych przemyśleniach i rozmowie z koleżanką, doszłam do wniosku, że przecież miał zadzwonić "tak czy siak" więc... :) zadzwoni w poniedziałek i zaprosi mnie na drugi etap!!!!:D Zgadza się. Byłam tego pewna w 100% Tak też się stało. Zadzwonił pan Darek i zaprosił mnie na środę 14 kwietnia. Idąc na to spotkanie wiedziałam, że mam tą pracę:)
I tu może przejdźmy do tytułu, czyli do symboliki 19tego dnia miesiąca!
Zuzanna Xxxxka urodzona 19 kwietnia 1985!
Trzy lata temu 19 kwietnia podpisałam upragnioną umowę o pracę w byłej firmie!
Po dwóch latach 19 kwietnia ta sama firma nie przedłużyła mi umowy!
Bierzącego roku 19 stycznia podziękowano mi za współpracę w mojej ostatniej pracy!
Więc... idąc na rozmowę 14tego wiedziałam, że przecież jak mnie pan Darek zatrudni, to wiadomo, że nie od czwartku 15tego i nie od piątku 16tego... Będzie to znowu 19 kwietnia!! :D ha!!
Szalona?? Ubzdurałam sobie coś?? Wierzę w głupoty?? Możliwe:)
Przede wszystkim wierzę w to, że jeśli czegoś bardzo pragniemy i myślimy o tym jakbyśmy już to mieli to prędzej czy później osiągniemy ten cel!!!  Pozytywne myślenie to połowa drogi do sukcesu:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz