niedziela, 9 maja 2010

Nie przekazujmy sobie znaku pokoju!!!

Pare osób upominało się o wpis... Więc niech będzie;)
Z dniem 19 kwietnia (jak już pisałam ostatnio) rozpoczęłam pracę w małej agencji reklamowej. Pierwszy tydzień to czytanie książek, artykułów, e-booków itp więc mimo, że to ciekawe, to taka monotonia jest bardzo męcząca. Po tygodniu troszkę się rozkręciło, a w najbliższym jestem pewna, że będzie kontrakcik :]
Do niedawna byłam jedyną kobietą w firmie. Mężczyźni (oczywiście miniumum to 30 lat) na dzień dobry i do widzenia podają sobie dłoń. Normalne gdyby nie to, że gdy dołączyłam do zespołu i mi codziennie każdy podaje rękę!!:/ Uważam to za zbędne, ale jakoś przeżyję. Od kilku dni mam nową koleżankę. Lat 20 blondi lala, ale nie przeszkadza mi jakoś specjalnie. Wiem już na pewno, że jest przydatna, bo umie chodzić na pocztę!:]

2 komentarze:

  1. Ooooooh jeah :D Masz więc kogoś nowego do wykonywania tej brudnej roboty :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale kawę muszę sobie robić sama;) Jest OK;) Jeszcze tylko muszę nauczyć Ją obsługiwać drukarkę:P

    OdpowiedzUsuń